Mężczyzna okrada kolegę, który udzielił mu schronienia: kradzież w Mińsku Mazowieckim
Chociaż mądrość ludowa radzi „Nie szkodzi się osobie, która ci pomaga”, ten przekaz nie dotarł do 48-letniego mieszkańca Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna skorzystał z życzliwości i gościnności swojego kolegi w czasie potrzeby, by potem okraść swego dobroczyńcę.
Gdy do Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim wpłynęło zgłoszenie o kradzieży trzech telefonów komórkowych i pewnej sumy gotówki, wynik śledztwa był nieoczekiwany. Wyjaśniło się, że poszkodowany miał na tyle duże serce, by otworzyć swoje drzwi dla znajomego w potrzebie. Przyjął go pod swój dach, gdy ten borykał się z problemami mieszkaniowymi.
Jednak jego gościnność stała się gorzką lekcją lojalności. Gdy gospodarz musiał opuścić dom na parę dni, jego gość postanowił skorzystać z okazji. Po powrocie do domu, znalazł puste miejsca, gdzie wcześniej stały telefony, a gotówka także zniknęła – jak informuje sierżant sztabowy Elżbieta Zagórska, oficer prasowy KPP w Mińsku Mazowieckim. Patrole policyjne podjęły szybką akcję i tego samego dnia zatrzymały podejrzanego.
Ukradzione telefony zostały odzyskane i wrócone właścicielowi. 48-letni złodziej przyznał się do winy. Teraz musi się liczyć z konsekwencjami swoich działań, które mogą obejmować do 5 lat pozbawienia wolności. Jego dalsze losy wiążą się teraz ze schroniskiem dla bezdomnych, gdyż stracił zaufanie i gościnność swojego kolegi.