Koreańskie samoloty szkolno-bojowe FA-50 prezentowane na terenie Polski
W poniedziałkowe południe, Mińsk Mazowiecki stał się miejscem prezentacji południowokoreańskiego samolotu szkolno-bojowego FA-50 przez samego ministra obrony narodowej. Wszystko to zgodnie z realizacją zamówienia złożonego przez Polskę na 48 takich maszyn. Umowa dotycząca ich dostawy otrzymała oficjalne zatwierdzenie we wrześniu poprzedniego roku.
Na terenie 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego Wojska Polskiego w Mińsku Mazowieckim, minister Mariusz Błaszczak ujawnił publicznie samolot FA-50. Dwa egzemplarze tej maszyny są już obecnie w użyciu przez polskie siły powietrzne, a kolejnych 10 ma dotrzeć do naszego kraju przed końcem bieżącego roku. – Systematycznie podnosimy potencjał polskich sił powietrznych – podkreślał Błaszczak.
Minister wyraził swoje przemyślenia odnośnie porównania koreańskich maszyn do tych produkowanych jeszcze w czasach ZSRR. – Cofnijmy pamięcią do lat sprzed 2015, kiedy zastanawialiśmy się nad przyszłością naszej bazy w Mińsku Mazowieckim i całych Sił Powietrznych Polski. Dominowała wówczas niepewność. Mówiono o tym, jak wspaniałe są maszyny postsowieckie. Nie, moi drodzy. Koreańskie FA-50 są znacznie lepsze od tych „najlepszych” maszyn wyprodukowanych za czasów ZSRR – wyjaśniał Błaszczak.
Minister obrony narodowej szczególnie podkreślał szybkość, z jaką dokonuje się wymiana floty na nowoczesne maszyny zachodniej produkcji, zastępując stare modele pochodzenia Sowieckiego. – Udało nam się w ciągu jednego roku osiągnąć punkt, w którym FA-50, oznakowane polską szachownicą i pilotowane przez naszych lotników, są gotowe do służby w polskich Siłach Powietrznych – zaznaczył.