Heroiczne działanie 7-letniego chłopca prawdopodobnie przyczyniło się do ocalenia życia matki
Niewielka postać, która w normalnych okolicznościach byłaby uważana za zbyt młodą, aby podejmować decydujące działania, stała się bohaterem dnia. Dzięki odwadze 7-letniego chłopca, jego matka uniknęła najgorszego. Kamil M., były partner kobiety, pewnego dnia wtargnął do jej mieszkania, a gdyby nie ten młody bohater, mogło dojść do tragedii.
Zdarzenie to miało miejsce 20 listopada, w jednym z bloków mieszkalnych przy ulicy Warszawskiej w Mińsku Mazowieckim. Były partner kobiety, Kamil M., niespodziewanie pojawił się w jej mieszkaniu. Po kilkukrotnym uderzeniu swojej byłej partnerki zaczął ją dusić, grożąc jej, że jeśli nie powróci do niego, będzie tego żałować.
W momencie, gdy mężczyzna wyciągnął nóż i przyłożył go do gardła kobiety, ich syn, przepełniony strachem, wybiegł na ulicę tylko w koszulce i zaczął głośno wołać o pomoc.
W krzyku chłopca rozpoznał pan Klaudiusz, pracownik jednej z okolicznych restauracji. Jak opowiada, wyszedł na chwilę na zewnątrz, aby zapalić papierosa, kiedy nagle zauważył małego chłopca płaczącego i wołającego o pomoc. Dostrzegłszy sytuację, natychmiast ruszył mu na ratunek.
Po krótkiej rozmowie z przerażonym chłopcem, pan Klaudiusz dowiedział się o sytuacji. Natychmiast pobiegł do swojego znajomego policjanta, który akurat siedział w samochodzie. Razem ruszyli do bloku, gdzie miało miejsce zdarzenie. Pan Klaudiusz wspomina: „Chłopiec otworzył nam drzwi i wbiegliśmy na klatkę. Z góry zbiegał mężczyzna. Chłopczyk go wskazał. Obezwładniliśmy go, miał przy sobie nóż.”